Obywatel Tadżykistanu
Urodził się 17 lipca 1901 r. w Klimontowie (Sandomierskie). Rodzicami przyszłego poety byli Eufemia, Maria z Modzelewskich i Jakub Zysman - lekarz i działacz społeczny, lokalny bohater Klimontowa, który urodził się w Płocku w rodzinie żydowskiej. Ojciec przyszłego poety zmienił wyznanie z mojżeszowego na ewangelickie i przystąpił do Kościoła augsbursko-reformowanego. Najwyraźniej chciał w ten sposób odciąć się od swoich żydowskich korzeni. Mieli trójkę dzieci: Jerzego, Irenę i Wiktora (później Brunona). Pomimo iż byli bardzo troskliwymi rodzicami, postanowili zmienić im nazwisko. Krąży kilka wersji powodów, które skłoniły ich do podjęcia takiej decyzji. Możemy się tylko domyślać, że chcieli uchronić dzieci przed bolesnymi przejawami antysemityzmu. Ale są to obecnie tylko hipotezy. Procedura zmiany nazwiska była jednak bardzo skomplikowana i wiązała się z formalnym zrzeczeniem się praw rodzicielskich i wyrażeniem zgody na adopcję. I tak Wiktorowi zmieniono wkrótce nazwisko na Jasieński. Imię Bruno przybrał już jako poeta. Obawiając się niskiego poziomu nauczania w okolicznych szkołach, państwo Zysmanowie zdecydowali się kosztem znacznych wydatków wysłać swoje dzieci do Warszawy. Bruno Jasieński rozpoczął naukę w gimnazjum im. M. Reja. Już wtedy zaczął zdradzać talent literacki. Popularność w szkole zdobył jako tłumacz bajek Iwana Kryłowa i redaktor pism klasowych „Drugak” i „Sztubak”. Gdy wybuchła I wojna światowa ojciec poety powołany został do wojska i jako lekarz uzyskał przywilej ewakuowania rodziny. Fala uchodźców zaniosła ich najpierw do Tuły, a następnie do Moskwy, w której Bruno Jasieński ukończył gimnazjum. Do Polski powrócił w 1918 r. i na Uniwersytecie Jagiellońskim rozpoczął naukę na wydziale filozoficznym. Kiedy wracał na wakacje do domu, do Klimontowa, był pełen pomysłów. Bezczynność męczyła go. Postanowił więc założyć teatr amatorski, który w przykościelnym refektarzu wystawił „Ich czworo" Zapolskiej, a następnie „Wesele" Wyspiańskiego z udziałem chłopów-naturszczyków. Bruno dopisał do „Wesela" Prolog. W maju 1921 r. umarła młodziutka siostra poety. Była jedyną w rodzinie entuzjastką jego talentu. Pierwsza słuchała nowo napisanych wierszy. Bruno bardzo mocno przeżył jej śmierć. To Irenie zadedykował rok później poemat „Pieśń o głodzie”, który ukazał się w Krakowie, a w poświęconym jej wierszu „Pogrzeb Reni” zamieścił dedykację: „Tobie, malutka, wszystko co dobrego napisałem i napiszę kiedykolwiek”. W 1921 roku w Warszawie wychodzi tom poetycki „But w butonierce”, w którym Jasieński tak m.in. pisze: „Zmarnowałem podeszwy w całodziennych spieszeniach, W 1923 r. poeta ożenił się z Klarą (zwana Karą) Arem, która była córką bogatego kupca lwowskiego. Jasieńscy pożyczyli od niego pieniądze i wyjechali do Francji. W latach 1926-29 mieszkali w Paryżu. Żyli bardzo skromnie. Kara gotowała obiady dla emigrantów polskich, a Bruno pisał korespondencje m.in. dla lwowskiego „Wieku Nowego", „Kuriera Nowego" i „Gazety Porannej". To tu napisał „Słowo o Jakubie Szeli”, a przede wszystkim „Palę Paryż”, gdzie przedstawił wizję zagłady miasta. Napisana w duchu ponurej groteski, fantastyczna opowieść stała się skandalem i bezpośrednim powodem wydalenia autora z terenu Francji. W 1929 r. pojechał do ZSRR. Przez pierwsze lata darzono go względami. Wydawano jego utwory w dużych nakładach, powierzano mu funkcje w bolszewickich organizacjach. W ZSRR napisał w języku rosyjskim m.in. sztukę sceniczną „Bal manekinów” oraz powieść socrealistyczną „Człowiek zmienia skórę”. Otrzymał stanowisko redaktora naczelnego pisma Polonii „Kultura mas" i kierownika działu literackiego „Trybuny Radzieckiej". Od 1934 został członkiem zarządu Związku Pisarzy Radzieckich. Otrzymał też honorowe obywatelstwo Tadżykistanu. * W 1966 r. Liceum Ogólnokształcącemu w Klimontowie nadano imię Brunona Jasieńskiego i wmurowano tablicę, na której widnieje napis: „W 65 rocznicę urodzin pisarza tablicę funduje społeczeństwo Klimontowa, ziemi sandomierskiej i kieleckiej”.
Teraz jestem słoneczny, siebiepewny i rad.
Idę młody, genialny, trzymam ręce w kieszeniach,
Stawiam kroki milowe, zamaszyste, jak świat”.
Na przełomie 1929 i 1930 rozstał się z Klarą, z którą miał syna. Zerwał z nią wszelkie kontakty. Na dziecko przez osiem lat płacił alimenty, ale nie spotykał się z nim. Wkrótce ponownie ożenił się z Anną Berziń. Gdy rozpoczęły się procesy moskiewskie został wydalony z partii i aresztowany w 1937, nie zdążył ukończyć „Zmowy obojętnych”. Do niedawna sądzono, że został skazany na 15 lat łagru i zmarł w tajemniczych okolicznościach w lesie pod Władywostokiem w styczniu 1939. Odnaleziono jednak dokument, z którego wynika, że został rozstrzelany 17 września 1938 r.
* Co roku, w lipcu, w Klimontowie organizowana jest impreza kulturalna poświęcona poecie pn. „Brunonalia”.