Piotrkowice to wieś położona przy trasie nr 73, wiodącej z Kielc do Chmielnika, Buska-Zdroju i Staszowa. Tutejsza parafia powstała zapewne między rokiem 1359 a 1372, kiedy wzmiankowana została w Aktach Kamery Apostolskiej. Jest to obecnie ruina kościoła znajdująca się na terenie cmentarza parafialnego. W sąsiedztwie nekropolii w XVII wieku z fundacji miejscowego dziedzica powstał klasztor reformatów, konwentu wywodzącego się z franciszkańskiego korzenia. Najpierw jednak stanęła tu drewniana kaplica, przy której msze święte odprawiane były przez franciszkanów z Chęcin.
Bazylika z sanktuarium Santa Casa di Loreto. Obrazek pochodzi ze strony: http://www.santuarioloreto.it
Historia "Świętego Domku" w Ziemi Świętej sięga końca okresu wypraw krzyżowych we wczesnym średniowieczu. Według tradycji jest to dom w Nazarecie, w którym urodziła się i wychowała Maria, Martka Boża, w którym otrzymała zwiastowanie, i w którym mieszkał w dzieciństwie jej syn, Jezus. Wedle tradycji po wniebowstąpieniu Jezusa został przekształcony w kościół. W roku 1291 włoska kupiecka rodzina de Angeli sfinansowała i zorganizowała przy udziale Templariuszy przewóz rozebranego kamień po kamieniu budynku drogą morską do Włoch.
Santa Casa - "Święty Domek" - odbudowany został w Lorecie, niewielkim miasteczku położonym na wybrzeżu Morza Egejskiego. Jest to budynek z kamienia o wymiarach 8,5 m x 3,8 m x 4,1 m. Zewnętrzne ściany pokrywają marmurowe płaskorzeźby przedstawiające sceny z życia Marii znane z Ewangelii i apokryfów oraz wyobrażenia postaci proroków. Wewnątrz znajduje się rzeźba przedstawiająca tzw. Madonnę z Loreto.
Sława tego miejsca rozlała się po calej Europie, tak, że na terenie wielu państw europejskich pojawiły się "kopie" Santa Casa, czyli "Świętego Domku". Na ziemi świętokrzyskiej stało się to w Piotrkowicach, w miejscu wcześniejszego sanktuarium.
W drugiej dekadzie XVII w. dziać się tu miały rzeczy niezwykłe dla współcześnie żyjących mieszkańców Piotrkowic. Na ten temat znajdujemy odpowiedni opis w bardzo starej książce Piotra Hiacynta Pruszcza wydanej w wieku XVII w. pod tytułem: Morze Łaski Bożej, które Pan Bóg w Koronie Polskiej po różnych miejscach przy obrazach Chrystusa Pana i Matki jego przenaświętszej na serca ludzi pobożnych... wylewa, Kraków 1662. Czytamy w niej, że :
…W Krakowskiey Dyecezyey w sandomierskim Województwie w Majętności Panów Roxyckich, w polu pod lasem jest kościół Panny Nayświętszey z Klasztorem Oyców Bernardynów, miejscu gdzie teraz jest kościół z klasztorem wprzód dawno była Boża Męka (krzyż przydrożny – przyp. DK). Pleban tedy tameczny Andreas Gnojenius, wysłał z pługiem parobka swego orać na to miejsce, gdzie mu się pług na trzy części złamał, a woły wyłamawszy się z jarzma, rozeszły się po lesie, co gdy obaczył pleban, ono meysce w uczciwości wielkiey począł mieć, gdyż mu dwie personie takie świadectwo pod przysięgą dawały: Naprzód Stanisław Kulaga, że na tym miejscu wielokroć widywał światłość wielką. Druga żona Adama Rektora tamecznego, gdy dnia jednego drogą idąc mimo to miejsce w wieczór, widziała obraz Panny Maryi w wielkiey y dziwney światłości, nad nią wzglądający. A tak się poczęły cuda dziać wprzód Roxyckiego, Kasztelana Połanieckiego Roku 1627, bo przy porodzeniu ciężko bardzo chorując, a ofiarowując się, za radą księdza Plebana, na to miejsce tegoż dnia zdrowa została, która dziękując Panu Bogu, naprzód kaplicę zbudowała, a potem y klasztor, a obraz Panny Maryi, który teraz cudowny jest, u fary naprzód był, a potym do klasztora cum magna solemnitate, y konkursem ludzi, przeniesiony jest, roku 1628, wielkiey łaski Pańskiej doznał przy tym obrazie Ksiądz Marcin Szyszkowski, Biskup Krakowski, roku 1630, dnia 12 kwietnia, którego też roku umarł....
Niewielka cudowna figurka NMP, według podania wyorana w miejscu obecnej Kaplicy Loreto w Piotrkowicach. Fot. D. Kalina
W przekazie tym znajdujemy kilka interesujących wątków, które postaramy się uporządkować. Otóż w miejscu obecnego kościoła klasztornego, na szczycie niewielkiego wzniesienia, nieopodal kościoła parafialnego w Piotrkowicach, znajdował się krzyż drewniany wzniesiony z początkiem XVII stulecia. W miejscu tym podczas orki prowadzonej z polecenia miejscowego proboszcza pękł pług, który natrafił w ziemi na jakąś przeszkodę. Miejsce to przed 1627 r. zaczęło „słynąć łaskami", chyba jako pierwsza została uzdrowiona z niepłodności Zofia z Podłęskich, żona Marcina Rokszyckiego, kasztelana połanieckiego.
Z zebranych wiadomości nalezy stwierdzić, że przed końcem trzeciej dekady XVII wieku na terenie parafii w Piotrkowicach był czczony o b r a z umieszczony w kościele parafialnym, który zaczął cieszyć się szczególną estymą u wiernych jeszcze przed 1630 rokiem. Wówczas powstała nieopodal kościoła parafialnego w Piotrkowicach niewielka kaplica, a przy niej zamieszkało dwóch zakonników (z klasztoru franciszkanów w Chęcinach), którzy dać mieli początek zgromadzeniu klasztornemu w Piotrkowicach, a wewnątrz kaplicy umieszczona została pierwotnie miniaturowa figurka NMP. Klasztor powstał krótko przed 1630 r. z inspiracji biskupa krakowskiego Marcina Szyszkowskiego, wspomnianego w cytowanej miejscowej tradycji.
Ksiądz Jan Wiśniewski pisał niegdyś: „Miechów posiada Grób Pański wzorowany na jerozolimskim, Ossolin w diecezji sandomierskiej Betlejemską kaplicę. W 1. połowie XVII w. ojcowie nasi mieli szczególne nabożeństwo do NMP Loreatńskiej i stawiali jej kaplice na wzór tej, która istnieje w Loreto".
Kościół klasztorny w Piotrkowicach. Na pierwszym planie Kaplica Loreto. Fot. D. Kalina
Wydaje się, że inicjatorem odnowienia kultu NMP w Piotrkowicach był Stanisław Krasiński herbu Ślepowron, dziedzic zamku Maleszowa, ojciec m.in. Franciszki Krasińskiej, prababki dynastii królów włoskich. Jako pierwszy z rodziny Krasińskich dał się pochować nie w rodzinnym Lisowie, gdzie znajduje się rodowa kaplica grobowa, lecz w wybudowanej z własnych funduszy kaplicy w Piotrkowicach. Wcześniej, jego pradziad Mikołaj Krasiński partycypował w opiece nad ołtarzem poświęconym NMP w tutejszym kościele. Może właśnie z tego powodu zdecydował się na wzniesienie kopii Kaplicy Loreto w piotrkowickim kościele, gdzie pod podłogą znajduje się jego grobowiec.
Obecna kaplica zbudowana została około roku 1776, a gdy trwały prace przy jej wykańczaniu "...hrabia Joachim Tarnowski (małżonek Marianny Krasińskiej) miejscowy dziedzic, pewną sumą pieniężną do tego dzieła się przyczynił".
Na temat Loreto w Piotrkowicach Roman Mirowski w książce pt. "Pierzchnica i okolice: napisał:
"Kaplica loretańska jest późnobarokowa; dobudowano ją od zachodu i połączono z kruchtą znajdującą się w przyziemiu kościelnej wieży. Kaplica, wykonana z cegły, ma plan ośmioboku wpisanego w owal. Nakrywa ją eliptyczna kopuła bez bębna, z eliptyczną latarnią. W emporze nad przejściem do kościoła umieszczono chór muzyczny. Elewacje dwukondygnacyjne - rozczłonkowane są zdwojonymi i zwielokrotnionymi pilastrami, niosą-cymi belkowanie. W górnej kondygnacji głowice z girlandami kwiatów. Między pilastarami znajdują się okna, zwieńczone gzymsami o kształcie łuku. Po środku wnętrza kaplicy stoi prostokątny domek loretański. We wnęce ołtarzowej ustawiona jest gotycka figurka Madonny z ok. roku 1400. W kaplicy stoi także cudowna figurka Matki Boskiej Niepokalanego Poczęcia, odnaleziona w roku 1628, dziś w rokokowej oprawie relikwiarzowej z aniołkami".
Wnętrze kaplicy w Piotrkowicach. Fot. D. Kalina
W wigilię święta Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w 1958 r. aktu koronacji dokonał biskup kielecki Czesław Kaczmarek, przy udziale arcybiskupa Eugeniusza Baziaka, dziesięciu innych biskupów, w obecności 350 kapłanów i około 100 000 pielgrzymów.
Matka Boska Loretańska w Piotrkowicach. Fot. D. Kalina
Ksiądz biskup Kaczmarek w liście pasterskim z okazji koronacji Matki Bożej Piotrkowickiej pisał: „Od wieków Matka Boża z tego miejsca rozdziela łaski swoim pośrednictwem u Boga. Ta uroczysta koronacja będzie wyrazem wdzięczności za ocalenie nasze, kapłanów całej diecezji i wiernych, którzy dzielili z nami godziny, dni, miesiące i lata cierpień i doświadczeń Pańskich. Pragniemy gorąco, aby akt koronacji był również okazją poświęcenia naszej diecezji Maryi Królowej Polski oraz prośbą o dalszą nad nami Jej matczyną opiekę". W dniu koronacji biskup powiedział, iż wkłada na skronie Madonny Piotrkowickiej dwie korony cierniową koronę własnych cierpień, doznanych w komunistycznym więzieniu i złotą koronę wdzięczności za ocalenie Kościoła w trudnym okresie dziejów naszej Ojczyzny.
PS.
Mało kto wie, że Matka Boża Loretańska jest patronką lotników i podróżujących, co ogłosił w 1920 roku papież Benedykt XV. W sanktuarium były już dawane śluby lotników, którzy Matce Bożej Loretańskiej zawierzyli nie tylko swoje loty w powietrzu, ale całe swoje przyszłe życie rodzinne. Więcej na temat Sanktuarium w Piotrkowicach - zobacz na stronie: http://www.loreto.pl/
Widok ogólny na klasztor w Piotrkowicach. Fot. D. Kalina
Dariusz Kalina